czwartek, 5 marca 2015

Ustawa o OZE. Ile i jak zarabia się na przydomowej minielektrowni

Według danych Urzędu Regulacji Energetyki do niedawna zarejestrowanych było zaledwie 100 prosumentów, którzy jednocześnie produkowali prąd i z niego korzystali. To się zmieni, bo w myśl uchwalonej właśnie ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii nadwyżki zielonej energii będziemy mogli odsprzedać elektrowniom. Dzięki gwarantowanej cenie skupu 75 groszy za 1 kWh nie tylko obniżymy rachunki za prąd, ale możemy również na tym zarobić.


Żeby mówić o mikroinstalacji, potrzebne jest źródło odnawialnej energii o mocy zainstalowanej do 40 kW. W myśl nowych przepisów od 2016 roku prosumenci, czyli osoby produkujące prąd na własny użytek, będą mogły odsprzedać nadwyżkę po cenie gwarantowanej. Ze źródeł do 3 kW stała cena ma wynosić 75 groszy za kilowatogodzinę energii z hydroenergii, energii wiatrowej i słonecznej. 70 groszy dostaną ci, którzy wytwarzający energię z biogazu rolniczego w instalacjach od 3 do 10 kW i 55 groszy z biogazu ze składowisk oraz 45 groszy z oczyszczalni ścieków. Dla hydroenergii, energetyki wiatrowej i słonecznej będzie obowiązywała stawka 65 groszy za kilowatogodzinę

Najbardziej popularną opcją są panele fotowoltaiczne. Głównie z powodu na względnie niewielki koszt inwestycji. Ceny ogniw słonecznych produkujących w okresie dobrego nasłonecznienia (od kwietnia do października) około 1 kWh zaczynają już od 6 do 8 tys. złotych. W zależności od pogody i pory roku z czterech paneli PV można co dziennie produkować około 5 kW energii. Zimą oczywiście mniej – około 1,5 kW.
Moc instalacjiGwarantowana cena odkupuOdnawialne Źródło Energii
Źródło: Money.pl
do 3 kW 0,75 zł Energia wodna, wiatrowa, słoneczna
3 kW - 10 kW 0,70 zł Biogaz rolniczy
3 kW - 10 kW 0,65 zł Energia wodna, wiatrowa, słoneczna
3 kW - 10 kW 0,55 zł Biogaz ze składowisk
3 kW - 10 kW 0,45 zł Biogaz z oczyszczalni ścieków
- Szacowany koszt budowy małej elektrowni fotowoltaicznej o mocy 40 kW produkującej rocznie energię około 38 544 KWh to 220 tys. zł netto, czyli około 270 tys. zł brutto - informuje Mariusz Knutel z Solar Investment Group, firmy która pomaga w budowie minielektrowni fotowoltaicznych i w pozyskaniu kapitału..

Dodatkowo jednym z korzystnych mechanizmów, z jakiego można skorzystać, jest wsparcie ze strony Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Programy takie jak "Prosument" oferują dotację na poziomie 20-40 proc. inwestycji i są połączone z preferencyjnym kredytem, dającym w sumie 100 proc. wsparcia inwestycji.
Już produkując 4 kW energii, minielektrownia nie tylko dostarczy prądu wystarczającego do obsługi domu, ale wygeneruje nadprodukcję, którą prosument będzie mógł odsprzedać. Założenie instalacji o mocy do 40 kW nie wymaga pozwolenia na budowę, wystarczą warunki techniczne przyłączenia do sieci z zakładu elektroenergetycznego. Tego typu instalację podłącza się do sieci niskiego napięcia, która jest doprowadzona do każdego gospodarstwa domowego.

W ocenie Grzegorza Wiśniewskiego, prezesa Instytutu Energii Odnawialnej, z rozwiązań prosumenckich dotowanych przez NFOŚiGW może skorzystać kilka tysięcy polskich rodzin. Jednak programem może być zainteresowanych nawet kilka milionów. - Energetyka prosumencka może mieć szczególne znaczenie dla rozwoju polskiego rolnictwa, gdzie energia elektryczna stanowi około 12,5 proc. kosztów produktów. Koszty te są niższe, nawet o połowę, na zachodzie Europy – przekonuje.
Działające w Polsce instalacje OZE (energia elektryczna)
Typ instalacjiLiczbaMoc (MW)
Źródło: Urząd Regulacji Energetyki (stan na 31 marca 2013 r.)/paiz.gov.pl
elektrownie biogazowe 207 136,319
elektrownie biomasowe 29 876,108
instalacje fotowoltaiczne 9 1,289
elektrownie wiatrowe 743 2644,898
elektrownie wodne 771 966,236
elektrownie realizujące technologię współspalania 41 bd.

Niezależnie jednak od rodzaju elektrowni, na jaką się zdecyduje przyszły prosument (słoneczna, wiatrowa, wodna itd.), aby móc produkować i odsprzedawać prąd koniecznym będzie podpisanie specjalnej umowy z operatorem systemu. Po jej zawarciu, firma zamontuje układy zabezpieczające i pomiarowo-rozliczeniowe, które umożliwią wprowadzenie energii elektrycznej do sieci.
Jeżeli mamy do czynienia z odbiorcą końcowym i nie prowadzimy działalności gospodarczej, to chcąc sprzedawać energię elektryczną wytworzoną w mikroinstalacji nie jest konieczne uzyskanie dodatkowej koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej.
Zwolennicy zielone energii twierdzą, że inwestycja w zielone instalacje zwrócą inwestorom się po 8-10 latach. Sejm zdecydował, że państwo przez 15 lat będzie gwarantowało posiadaczom takich przydomowych mikroelektrowni o mocy do mocy do 3 kW włącznie odkup "zielonej” energii po cenie gwarantowanej i wyższej niż rynkowa. Wstępnie ma to być zarobek w wysokości 75 gr za 1 kWh, a w przypadku większych instalacji o mocy do 10 KW, nieco mniejszy – wynoszący 65 gr za każdy nadprodukowany 1 kWh.
Ile pozwoli zarobić 3 kilowatowa instalacja w ciągu 10 lat
LataUzyskana energia elektrycznaCena jednostkowaZyski ze sprzedaży energii
Źródło: Szacunki ekspertów inzynierpv.pl

[kWh] [zł/kWh] [zł]
1 2927 0,76 2195,1
2 2909 0,76 2181,93
3 2892 0,76 2168,76
4 2874 0,76 2155,59
5 2857 0,76 2142,42
6 2839 0,76 2129,25
7 2821 0,76 2116,08
8 2804 0,76 2102,91
9 2786 0,76 2089,74
10 2769 0,76 2076,57
Suma:

21358,35
Jak przekonują ekolodzy, na ustawie o OZE zyskają nie tylko prosumenci i osoby posiadające warunki (dom z wystarczająco szerokim dachem, własny grunt), ale każdy. Jak przekonują ogniwa słoneczne można też montować na dachach bloków - tak by zarabiali na tym wszyscy lokatorzy. Ale rozwijająca się energetyka odnawialna to także nowe miejsca pracy, zmniejszy udział węgla, a co za tym idzie czystsze powietrze – no i najważniejsze w dłuższej perspektywie spadek cen energii.

- Chodzi o wolność wyboru po stronie prosumenta i o realny, nie tylko deklaratywny, obowiązek odbioru energii po stronie dotychczasowej struktury monopolistycznej. Chodzi też o to, aby uruchomić mechanizm masowego rynku i szybkiego spadku kosztów w całym systemie energetycznym, w sytuacji gdy koszt energii z dużych źródeł nieustannie rośnie - twierdzi Grzegorz Wiśniewski ekspert z IEO w rozmowie z Money.pl.

Zanim jednak to się stanie przeciwnicy odnawialnych źródeł energii przypominają, że za dopłaty dla prosumentów zapłacą inni podatnicy. Przypominają, że za wsparcie dla zielonej energetyki zapłacimy wszyscy w rachunkach za prąd, choćby w postaci tzw. opłaty OZE (w 2015 wynosi 2,27 zł/MWh). Ekolodzy odbijają jednak piłeczkę podkreślając, że koszt wprowadzenia taryf gwarantowanych dla obywateli to zaledwie 2,2 proc. całego systemu pomocy dla OZE .
Zieloni również to widzą jako inwestycję w przyszłe zyski: "Może pozwolić z czasem na poprawę sytuacji wszystkich obywateli, ponieważ otwiera dostęp do rynku produkcji energii w najmniejszych przydomowych źródłach opartych na energii odnawialnej i zmniejsza koszty inwestycji w sieci dystrybucyjne, którym będą obciążani wszyscy użytkownicy energii" - informuje Greenpeace.
Badania opinii publicznej przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Społecznej CBOS wskazują, że 77 proc. procent Polek i Polaków mimo tego chciałoby zwiększenia inwestycji w sektorze odnawialnym.

Poprzednie wyniki badań z listopada 2014 wyraźnie wskazały również, że Polacy wolą inwestycje w odnawialne źródła energii (OZE), niż na przykład w elektrownię jądrową.

Z historii badań opinii na temat energetyki jądrowej na przestrzeni lat (badań prowadzonych od 1987 r.), jednoznacznie wynika, że jedynie raz, w roku 2009, zwolenników budowy elektrowni jądrowej było więcej niż przeciwników.
Od tego czasu wyraźnie widać, że przeciwnicy budowy elektrowni jądrowej w naszym kraju stanowią większość. W tegorocznym badaniu 8 procent nie ma zdania na ten temat.

źródło:http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ustawa-o-oze-ile-i-jak-zarabia-sie-na,31,0,1725727.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak wykorzystać wodę deszczową w domu i ogrodzie?

Deszczówka Wodę deszczową warto gromadzić i wykorzystywać - przyda się i w gospodarstwie domowym, i w ogrodzie. Wodę deszczową możemy p...